niedziela, 15 stycznia 2012
Jak piasek przez palce.
Stoi tam pusty, drzwi zablokowane drabiną. Pamiętna huśtawka, którą przysłoniło nagie drzewo. Miejsce, w którym było się sobą. Piaskownica, która niegdyś służyła za kuchnię. Siedmioletnia sprzedawczyni, przyjmująca zlecenia na babki, zmieniała się po chwili w kucharkę i z wielkim entuzjazmem mieszała patykiem w czerwonym wiaderku.
Tak pamiętam działkę dziadków.
Wysokie słoneczniki, pośród których stoję ja, na moich ramionach ciocia-przyjaciółka kładzie dłonie. Tam, skąd spogląda na nas tata, słychać głośne 'pstryk'. Wracamy na ruchomą ławkę.
Od kiedy Cię nie ma, moje wizyty na działce stały się krótkie. Czuję się obco, gdy otwieram, zardzewiałą już bramkę. Czekam na moment, w którym wyjdzie słońce, a czereśnie zawołają za mną, bym w końcu do nich zajrzała.
Ale nie jest mi smutno. Wiem, że kiedyś będzie jasno, a mój śmiech będzie słychać na drugim piętrze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Smutne i piękne.
OdpowiedzUsuńU mnie inna historia, dziadek pasjonat przyrody nagle sprzedał na żądanie babci działkę. Dostał udar zaraz po tym. Teraz nic nie może mówić, dopiero uczy się siadać...a ktoś inny cieszy się, że ma działkę...
Wspomnienia. Uczucia. Kiedyś chciałam je zabić i zapomnieć,że tak było. Dzisiaj wiem,że to część mnie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się końcówka, podoba mi się zapowiedź śmiechu:* Wiesz jeśli zamierzasz być kiedyś szczęśliwa to czemu by nie zacząć od teraz?
Ach, ruszyłaś mnie tą historią. Naprawdę, piękne oddałaś emocje, aż nie wiem, co to powiedzieć.
OdpowiedzUsuńCzuję poniekąd zrozumienie, poniekąd odczuwam smutek, a część mnie posyła Ci ciepły uśmiech i uścisk. (:
Jejku, jak pięknie to wszystko napisałaś. Dobrze, że są wspomnienia. Dzięki nim, nawet Ci, którzy już odeszli, są dalej- w naszych sercach.
OdpowiedzUsuńBo kiedyś musi zrobić się jasno, a i na uśmiech przyjdzie czas.
OdpowiedzUsuńŚlicznie napisane, tak... poruszająco. Ale mam nadzieję, że już pierwsze promyczki słońca wydostały się zza chmurki!
OdpowiedzUsuńhuśtawka.. pięknie to napisałaś.
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko napisałaś.
OdpowiedzUsuń