poniedziałek, 12 marca 2012

Quote


,, Życie jest tylko przechodnim półcieniem
   Nędznym aktorem, który swoją rolę
   Przez parę godzin wygrawszy na scenie
   W nicość przepada - powieścią idioty,
   Głośną,wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.''

                                             William Szekspir ,,Makbet''
Już sobie wyobrażam jak wstaję i cytuję mordercę, z podłą chrypą. Chyba będę musiała podejść do pani, bo kolejnego ,,Co? Co mówisz? Mów głośniej!'' nie zniosę. Przecież moje gardło umiera od krzyku, który dla innych jest ledwo słyszalny. Ta.. lepiej pójdę po kolejną łyżeczkę miodu.

22 komentarze:

  1. owsianki ze stojącą łychą są najlepsze ! :D

    jak dobrze, że nie musze czytać już lektur a tylko książki jakie chce :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, te ze stojącą łychą najlepsze !
    Ślicznie i apetycznie podane. Aż zrobiłam się głodna =D Ahhh.. *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam twórczość Szekspira (prócz "Romea i Julii" ;3) !

    OdpowiedzUsuń
  4. Zjadłoby się taką gęstą :D

    OdpowiedzUsuń
  5. hahaha określenie owsianki mnie rozwaliło ;d no ale nie ma co się oszukiwać ;p takie najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ze stojącą łychą, nie znam tego określenia, ale moje zazwyczaj wychodzą takie, są najnaj :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie gęste są najlepsze. Chyba zaczęła za mną łazić brzoskwinia z puszki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale wypasiona owsiana;)! Z jakich proporcji robiłaś, że wyszła Ci taka gęsta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 czubate łyżki płatków owsianych
      1 łycha otrębów
      niecała szklanka mleka
      woda

      Rano zmieszałam płatki z wodą, szybko napęczniały. I do ugotowanego mleka, hop siup. Jeszcze przed dodaniem białka była baardzo gęsta. ;)

      Usuń
  9. Też omawiamy teraz Makbeta! : D
    A owsiankeczka pychota! Gęsta najlepsza!

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm pysznie wygląda! uwielbiam takie gęste ;)
    Makbeta współczuję... naszczęście już za mną!

    OdpowiedzUsuń
  11. mniam! brzoskwinia świetnie się prezentuje ;p a ja przeczytałam Makbeta nawet z zaciekawieniem ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo taka gęsta owsiana najlepsza! :D
    A Makbeta uwielbiam, jedna z moich ulubionych lektur!

    OdpowiedzUsuń
  13. z brzoskwiniami jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kuruj się kochana kuruj. U mnie się okazało,że to poimprezowa chrypka.
    Mleko z miodkiem?kakao? ziołowy napar? :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My jesteśmy grzeczni, poprawni i niewinni a Ty nam kisiel proponujesz*udaje studenckie niewiniątko-zakłada pogniecioną aureolę wygrzebaną z dołu szafy,ukrywa diablelskie różki a zuowieszczy chichot zmienia w niewinny uśmiech*

      Usuń
  15. Cudo! Gęsta owsianka to najlepsza owsianka, te rzadsze jakoś mi niezbyt pasują. No i właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze nigdy nie jadłam brzoskwiń z puszki. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Taka najlepsza :D
    Polecam płukankę ciepłą wodą z solą... i sru do zlewu. Naprawdę działa :)
    Zdrowiej :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Gęste są pyszne, nienawidzę takiej w stylu "mleko z dodatkiem płatków".
    Mam słabość do twórczości Szekspira, ale "Romeo i Julia" to wyjątek. Makbeta miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. też gęste preferuję :). zdrowiej i dumnie recytuj Makbeta ;).

    OdpowiedzUsuń
  19. O, widzę Szekspir, też teraz omawiam Makbeta :)
    Brzoskwinia <3

    OdpowiedzUsuń