,, Życie jest tylko przechodnim półcieniem
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada - powieścią idioty,
Głośną,wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.''
William Szekspir ,,Makbet''
owsianki ze stojącą łychą są najlepsze ! :D
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że nie musze czytać już lektur a tylko książki jakie chce :D
Dokładnie, te ze stojącą łychą najlepsze !
OdpowiedzUsuńŚlicznie i apetycznie podane. Aż zrobiłam się głodna =D Ahhh.. *_*
kuruj się!! :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Szekspira (prócz "Romea i Julii" ;3) !
OdpowiedzUsuńZjadłoby się taką gęstą :D
OdpowiedzUsuńhahaha określenie owsianki mnie rozwaliło ;d no ale nie ma co się oszukiwać ;p takie najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńze stojącą łychą, nie znam tego określenia, ale moje zazwyczaj wychodzą takie, są najnaj :D
OdpowiedzUsuńTakie gęste są najlepsze. Chyba zaczęła za mną łazić brzoskwinia z puszki ;)
OdpowiedzUsuńAle wypasiona owsiana;)! Z jakich proporcji robiłaś, że wyszła Ci taka gęsta?
OdpowiedzUsuń4 czubate łyżki płatków owsianych
Usuń1 łycha otrębów
niecała szklanka mleka
woda
Rano zmieszałam płatki z wodą, szybko napęczniały. I do ugotowanego mleka, hop siup. Jeszcze przed dodaniem białka była baardzo gęsta. ;)
Też omawiamy teraz Makbeta! : D
OdpowiedzUsuńA owsiankeczka pychota! Gęsta najlepsza!
mmm pysznie wygląda! uwielbiam takie gęste ;)
OdpowiedzUsuńMakbeta współczuję... naszczęście już za mną!
mniam! brzoskwinia świetnie się prezentuje ;p a ja przeczytałam Makbeta nawet z zaciekawieniem ;p
OdpowiedzUsuńOoo taka gęsta owsiana najlepsza! :D
OdpowiedzUsuńA Makbeta uwielbiam, jedna z moich ulubionych lektur!
z brzoskwiniami jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuńKuruj się kochana kuruj. U mnie się okazało,że to poimprezowa chrypka.
OdpowiedzUsuńMleko z miodkiem?kakao? ziołowy napar? :***
My jesteśmy grzeczni, poprawni i niewinni a Ty nam kisiel proponujesz*udaje studenckie niewiniątko-zakłada pogniecioną aureolę wygrzebaną z dołu szafy,ukrywa diablelskie różki a zuowieszczy chichot zmienia w niewinny uśmiech*
UsuńCudo! Gęsta owsianka to najlepsza owsianka, te rzadsze jakoś mi niezbyt pasują. No i właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze nigdy nie jadłam brzoskwiń z puszki. :D
OdpowiedzUsuńTaka najlepsza :D
OdpowiedzUsuńPolecam płukankę ciepłą wodą z solą... i sru do zlewu. Naprawdę działa :)
Zdrowiej :*
Gęste są pyszne, nienawidzę takiej w stylu "mleko z dodatkiem płatków".
OdpowiedzUsuńMam słabość do twórczości Szekspira, ale "Romeo i Julia" to wyjątek. Makbeta miło wspominam :)
też gęste preferuję :). zdrowiej i dumnie recytuj Makbeta ;).
OdpowiedzUsuńO, widzę Szekspir, też teraz omawiam Makbeta :)
OdpowiedzUsuńBrzoskwinia <3