haha :D a ja się trzymam bez słodkości :D a wierz mi trudno... w pracy mamy cudeńka... wisienki w czekoladzie, ananaski, migdały, orzeszki i inne cudeńka, do tego M&M`sy, popcorn i nachosy... a ja pozostaje twarda :D
Zagotowuję odrobinę wody w garnuszku z cynamonem, wrzucam pokrojone w kostkę jabłko, przykrywam. Po kilku minutach zdejmuję przykrywkę, tak żeby woda wyparowała. Gdy kawałki jabłka są miękkie, wody nie ma to jest gotowe. ;)
Jaki słodziak ! :-) Już z 10 razy stałam w sklepie przed Ricore i nie mogłam się zdecydować. Nie wiedziałam czy jest sens wydawać te 15 zł na małe opakowanie i potem odstawić je w kąt, bo mi nie będzie smakować...Oczywiście za każdym razem brałam coś innego w zamian za kawę xD Jaglanka świetna!
Świetny pomysł z tym syropem. Szkoda, że nie mam takich maluchów w rodzinie, jestem najmłodsza D: Poszłam wczoraj do sklepu z zamiarem kupienia Ricore, a w końcu wyszłam z Caro od Nestle. Niestety w ogóle mi nie posmakowała. Czy Ricore różni się czymś od innych kaw zbożowych ?
Jest mocniejsza. Według mnie niewiele jej brakuje do takiej 'lżejszej' kawy rozpuszczalnej. ;) A Caro też kiedyś piłam, bardzo lubię. Jednak to nie to samo. ;)
ja już zaopatrzyłam się w kolejną puszkę ricore ;p. A jaglanka od razu widać, że pyszna ^^. Dokładnie wszystko jest dla ludzi i nie ma co w żadną stronę przeginać ;).
Duszone jabłko to u mnie dodatek śniadaniowy nr. 1. Co do kawy, to nawet nie zaczynam jej pić, bo wiem, że za szybko bym się uzależniła ;). Stawiam się na nogi koktajlem albo zieloną herbatą,
Uroczy malec :D Szukałam wczoraj w Bomi Ricore, ale nie znalazłam. Za to było Caro i inne zbożówki. Czyli koniec z postem? Ja nie pilnuję się z czekoladą gorzką, miałam jeść 20g, zjadam jakieś 30g :P
haha :D a ja się trzymam bez słodkości :D a wierz mi trudno... w pracy mamy cudeńka... wisienki w czekoladzie, ananaski, migdały, orzeszki i inne cudeńka, do tego M&M`sy, popcorn i nachosy... a ja pozostaje twarda :D
OdpowiedzUsuńa cóż to za uroczy młodzieniec?;>
OdpowiedzUsuńzgadza się Sue, wszystko dla ludzi a z umiarem:)
Mój kuzyn. ;)
Usuńwstałam wczesnie, żeby zobaczyć wschód słońca :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie piłam Ricore, chyba musze kupić :D ją się robi na wodzie czy mleku?
jaki śliczny!
OdpowiedzUsuńśniadanko pychotka, nie jadłam tej kaszy muszę spróbować ;)
masz rację można wszystko z umiarem ! ;D
Prześliczny chłopczyk!
OdpowiedzUsuńRicore dla mnie to taki napój leciutki xD
Ta miseczka z pepco wygrywa wszystko ^^ A zawartość też niczego sobie =D
OdpowiedzUsuńJak spojrzałam na pierwsze zdjęcie, to przypomniał mi się, że "z dzieci kiepska zupa". Już się przestraszyłam :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z jaglanką. Nigdy nie gotowałam jej w syropie, muszę spróbować!
Mogłabyś zdradzić jak dusisz jabłka? :)
OdpowiedzUsuńZagotowuję odrobinę wody w garnuszku z cynamonem, wrzucam pokrojone w kostkę jabłko, przykrywam. Po kilku minutach zdejmuję przykrywkę, tak żeby woda wyparowała. Gdy kawałki jabłka są miękkie, wody nie ma to jest gotowe. ;)
Usuńja wkładam do mikrofali :D szybciej :P
UsuńJaki słodziak ! :-)
OdpowiedzUsuńJuż z 10 razy stałam w sklepie przed Ricore i nie mogłam się zdecydować. Nie wiedziałam czy jest sens wydawać te 15 zł na małe opakowanie i potem odstawić je w kąt, bo mi nie będzie smakować...Oczywiście za każdym razem brałam coś innego w zamian za kawę xD
Jaglanka świetna!
Świetny pomysł z tym syropem. Szkoda, że nie mam takich maluchów w rodzinie, jestem najmłodsza D: Poszłam wczoraj do sklepu z zamiarem kupienia Ricore, a w końcu wyszłam z Caro od Nestle. Niestety w ogóle mi nie posmakowała. Czy Ricore różni się czymś od innych kaw zbożowych ?
OdpowiedzUsuńJest mocniejsza. Według mnie niewiele jej brakuje do takiej 'lżejszej' kawy rozpuszczalnej. ;)
UsuńA Caro też kiedyś piłam, bardzo lubię. Jednak to nie to samo. ;)
Aj tam, tak jak piszesz, wszystko jest dla ludzi. :)
OdpowiedzUsuńPs. Dziękuję za zaproszenie do zabawy, dziś się tym zajmę. ; p ;*
Też muszę sprawdzić ten syrop, fajny patent. I przystojny mężczyzna :D
OdpowiedzUsuńja już zaopatrzyłam się w kolejną puszkę ricore ;p. A jaglanka od razu widać, że pyszna ^^. Dokładnie wszystko jest dla ludzi i nie ma co w żadną stronę przeginać ;).
OdpowiedzUsuńDuszone jabłko to u mnie dodatek śniadaniowy nr. 1.
OdpowiedzUsuńCo do kawy, to nawet nie zaczynam jej pić, bo wiem, że za szybko bym się uzależniła ;). Stawiam się na nogi koktajlem albo zieloną herbatą,
Też mam kuzyna Pawełka :P
OdpowiedzUsuńCo do słodyczy - najlepsze i najzdrowsze domowe! Nawet zwykła babka czy drożdżowe "z byle czym" jak to mówi moja mama :)
Fajny chłopak, pozdrów go :)
OdpowiedzUsuńNa soczku ananasowym? Pychota!
Uroczy malec :D
OdpowiedzUsuńSzukałam wczoraj w Bomi Ricore, ale nie znalazłam. Za to było Caro i inne zbożówki.
Czyli koniec z postem? Ja nie pilnuję się z czekoladą gorzką, miałam jeść 20g, zjadam jakieś 30g :P
Fajnego masz kuzyna. Co do ricore to też ją uwielbiam. Ciekawa jestem smaku jaglanki z ananasem, trzeba wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJaki kochany! :) Ananasowa jaglanka brzmi ciekawie, myślę, że jest t jak najbardziej godne wypróbowania :D
OdpowiedzUsuń