niedziela, 4 marca 2012

Pavlov(e)



 Pawełek. I jak tu się nie uśmiechnąć?

23 komentarze:

  1. haha :D a ja się trzymam bez słodkości :D a wierz mi trudno... w pracy mamy cudeńka... wisienki w czekoladzie, ananaski, migdały, orzeszki i inne cudeńka, do tego M&M`sy, popcorn i nachosy... a ja pozostaje twarda :D

    OdpowiedzUsuń
  2. a cóż to za uroczy młodzieniec?;>

    zgadza się Sue, wszystko dla ludzi a z umiarem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. wstałam wczesnie, żeby zobaczyć wschód słońca :D
    nigdy nie piłam Ricore, chyba musze kupić :D ją się robi na wodzie czy mleku?

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki śliczny!
    śniadanko pychotka, nie jadłam tej kaszy muszę spróbować ;)
    masz rację można wszystko z umiarem ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczny chłopczyk!
    Ricore dla mnie to taki napój leciutki xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta miseczka z pepco wygrywa wszystko ^^ A zawartość też niczego sobie =D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie, to przypomniał mi się, że "z dzieci kiepska zupa". Już się przestraszyłam :)

    Dobry pomysł z jaglanką. Nigdy nie gotowałam jej w syropie, muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogłabyś zdradzić jak dusisz jabłka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zagotowuję odrobinę wody w garnuszku z cynamonem, wrzucam pokrojone w kostkę jabłko, przykrywam. Po kilku minutach zdejmuję przykrywkę, tak żeby woda wyparowała. Gdy kawałki jabłka są miękkie, wody nie ma to jest gotowe. ;)

      Usuń
    2. ja wkładam do mikrofali :D szybciej :P

      Usuń
  9. Jaki słodziak ! :-)
    Już z 10 razy stałam w sklepie przed Ricore i nie mogłam się zdecydować. Nie wiedziałam czy jest sens wydawać te 15 zł na małe opakowanie i potem odstawić je w kąt, bo mi nie będzie smakować...Oczywiście za każdym razem brałam coś innego w zamian za kawę xD
    Jaglanka świetna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł z tym syropem. Szkoda, że nie mam takich maluchów w rodzinie, jestem najmłodsza D: Poszłam wczoraj do sklepu z zamiarem kupienia Ricore, a w końcu wyszłam z Caro od Nestle. Niestety w ogóle mi nie posmakowała. Czy Ricore różni się czymś od innych kaw zbożowych ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mocniejsza. Według mnie niewiele jej brakuje do takiej 'lżejszej' kawy rozpuszczalnej. ;)
      A Caro też kiedyś piłam, bardzo lubię. Jednak to nie to samo. ;)

      Usuń
  11. Aj tam, tak jak piszesz, wszystko jest dla ludzi. :)

    Ps. Dziękuję za zaproszenie do zabawy, dziś się tym zajmę. ; p ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Też muszę sprawdzić ten syrop, fajny patent. I przystojny mężczyzna :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja już zaopatrzyłam się w kolejną puszkę ricore ;p. A jaglanka od razu widać, że pyszna ^^. Dokładnie wszystko jest dla ludzi i nie ma co w żadną stronę przeginać ;).

    OdpowiedzUsuń
  14. Duszone jabłko to u mnie dodatek śniadaniowy nr. 1.
    Co do kawy, to nawet nie zaczynam jej pić, bo wiem, że za szybko bym się uzależniła ;). Stawiam się na nogi koktajlem albo zieloną herbatą,

    OdpowiedzUsuń
  15. Też mam kuzyna Pawełka :P
    Co do słodyczy - najlepsze i najzdrowsze domowe! Nawet zwykła babka czy drożdżowe "z byle czym" jak to mówi moja mama :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny chłopak, pozdrów go :)
    Na soczku ananasowym? Pychota!

    OdpowiedzUsuń
  17. Uroczy malec :D
    Szukałam wczoraj w Bomi Ricore, ale nie znalazłam. Za to było Caro i inne zbożówki.
    Czyli koniec z postem? Ja nie pilnuję się z czekoladą gorzką, miałam jeść 20g, zjadam jakieś 30g :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnego masz kuzyna. Co do ricore to też ją uwielbiam. Ciekawa jestem smaku jaglanki z ananasem, trzeba wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaki kochany! :) Ananasowa jaglanka brzmi ciekawie, myślę, że jest t jak najbardziej godne wypróbowania :D

    OdpowiedzUsuń